Pozłacana biżuteria - czy jest trwała i czy warto?
Pozłacana biżuteria jest zdecydowanie tańsza od tradycyjnej, z pełnego kruszczu - ale czy warto kupować pozłacane srebro? Czy cienka powłoka złota na pierścionku zapewni piękny wygląd i wysoką jakość biżuterii?
Złota biżuteria od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem nie tylko wśród kobiet. Złote pierścionki, pierścionki zaręczynowe i inne ozdoby wyglądają nie tylko szlachetnie, ale dodają także elegancji. Ciężko dziś wyobrazić sobie również ślubne obrączki wykonane z innego materiału niż szlachetny kruszec jak złoto, pallad, platyna czy nawet tytan. Fani noszenia biżuterii w tych kolorach nie muszą jednak wydawać na nią fortuny, ponieważ na rynku jubilerskim już od jakiegoś czasu króluje biżuteria pozłacana. Czy warto się na taką decydować? Czy pozłacana biżuteria jest tak samo trwała jak ta tradycyjna?
Biżuteria złota a pozłacana - różnice
Na początek warto przedstawić różnice dotyczące tych dwóch rodzajów biżuterii. Kupując złote wyroby takie jak pierścionki czy kolczyki, należy pamiętać, że nigdy nie mamy do czynienia z wyrobem wykonanym z czystego, 100-procentowego złota. Nie jest to możliwe, ponieważ złoto samo w sobie jest tworzywem dość delikatnym, wręcz miękkim, przez co mniej odpornym na uszkodzenia. W praktyce jubilerskiej stosuje się jednak specjalistyczne techniki łączenia złota z innymi metalami, w wyniku których otrzymujemy jego daną próbę złota. Jednymi z najpopularniejszych są próba złota 333 i 585, w których możemy liczyć na minimalną zawartość złota na poziomie 33 i 58%. W zależności od naszych preferencji oraz zasobności portfela oczywiście możemy wybierać biżuterię wykonaną z innych, wyższych prób z większą zawartością złota. Czym od złotej biżuterii różni się zatem biżuteria pozłacana?
Pozłacana biżuteria powstaje w wyniku poddania jej odpowiednim procesom - tak, zgadliście - pozłacania. W praktyce proces ten polega na dosłownym ozłoceniu najczęściej srebrnej biżuterii, poprzez pokrycie jej bardzo cienką warstwą złota. Pozłacane wyroby nie odróżniają się zbytnio wyglądem od ich droższych wersji wykonanych z pełnego metalu szlachetnego jakim jest złoto. Wiele osób obawia się jednak o trwałość biżuterii uszlachetnianej meodą pozłacania. Czy słusznie?
Trwałość pozłacanej biżuterii
Aby jak najdłużej cieszyć się blaskiem pozłacanej biżuterii, pomimo podobnego wyglądu należy dbać o nią odrobinę inaczej niż w przypadku wyrobów ze złota. W zależności od techniki oraz mieszanki wybranej do pokrycia danych elementów biżuterii cienką powłoką złota, warstwy te po dłuższym czasie mogą zacząć się ścierać, jest to całkowicie naturalne. Jeśli chcemy tego uniknąć, pamiętajmy, by pozłacane kolczyki, bransoletkę czy inną ozdobę ściągać na czas kąpieli. Ograniczony kontakt z wodą oraz wszelkiego rodzaju detergentami i środkami czyszczącymi pozwoli na dłużej zachować złotą warstwę w nienaruszonym stanie. Przechowywanie tego typu biżuterii ma również ogromne znaczenie, zawsze chowajmy ją do miękkich woreczków, chroniąc ją od dostępu światła, wilgoci i uszkodzeń mechanicznych.
Czy warto zatem kupić pozłacaną biżuterię?
Zakup złota może być dla niektórych dość sporym wydatkiem, dlatego pozłacana biżuteria zdaje się być ciekawą alternatywą, głównie z powodów ekonomicznych. Pozłacane wyroby w praktyce prezentują się równie dobrze, a ich ceny są dla większości przystępne. To dobre rozwiązanie dla kogoś, kto nie lubi nosić tylko jednego rodzaju biżuterii i często ją zmienia. Należy jednak pamiętać, że pozłacane wyroby nie będą nam służyć wiecznie, dlatego, jeśli mamy taką możliwość, warto zainwestować w złotą biżuterię, która będzie cieszyć nas swoim blaskiem przez długi czas.
Jeśli zatem zastanawiasz się nad pierścionkiem zaręczynowym, a Twój budżet nie jest zbyt duży, pozłacana biżuteria może być alternatywą. Jednak zanim sięgniesz po wyrób jedynie pokryty cienką warstwą złota, sprawdź koniecznie czy nie uda Ci się znaleźć niedrogiego pierścionka zaręczynowego w jednej z poniższych kategorii:
-> Pierścionki zaręczynowe do 200 zł
-> Pierścionek zaręczynowy do 300 zł