Pierścionek zaręczynowy Posy
Rzym zostawił nam w spadku pewien rodzaj ażurowych pierścieni, które przeszły w ciągu 2000 lat bardzo ciekawą ewolucję. Chodzi o rodzaj grubej, ażurowej obrączki, której ażur był utworzony z liter krótkiej sentencji. Litery nie pojawiły się od początku, to zajęło trochę czasu.
Rzym, III-IV w.n.e.
Pierścionek z napisami opowiadający historię
Nazwa pierścionka wynika z gry słów angielskich, które mimo że pisane inaczej brzmią bardzo podobnie. A ich znaczenie „posy”- bukiecik a „poesy”- poezja bardzo dobrze do siebie pasuje. Gdy pojawiły się litery to musiały się układać tak by tworzyły jakiś przekaz ważny dla właściciela. Jak nietrudno się domyślić sentencje dotyczyły miłości, a dobierano znaczenie słowó tak, żeby czytający nie był pewien czy chodzi o miłość ziemską czy boską.
Pierścionek Posy, rzymsko-brytyjski II-IV w.n.e.
Bardzo długo litery znajdowały się na zewnętrznej stronie pierścienia, jednak uczucia ziemskie wzrastały i nie było wskazane by każdy mógł te wyznania przeczytać. Poezja stopniowo wędrowała na wewnętrzną stronę pierścionka, a że tekstu było coraz więcej a złota coraz mniej zrezygnowano z ażuru na korzyść mniejszych bo grawerowanych liter.
Pierścień z Coventry, złoto XV w.
Pierścionki robiły się coraz węższe i już na granicy XVII i XVIII wieku swym wyglądem zaczęły przypominać dzisiejsze obrączki ślubne.
Być może że to pierścionek Posy jest prawdziwym ojcem dzisiejszych obrączek ślubnych? Pewnie tak, tylko słowa „bukiecik” czy „poezja” zastąpiła Orwell’owska „personalizacja”
Współczesne pierścionki Posy