Uważaj na te sztuczki i oszustwa jubilerskie
Biżuteria to piękna ozdoba, którą w dzisiejszych czasach noszą zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Jednak jest ona dość droga, dlatego podczas zakupu jakichkolwiek elementów biżuterii dobrze jest zachować ostrożność, gdyż jubilerzy często sprzedają nieprawdziwą biżuterię. Z jakimi oszustwami najczęściej można się spotkać? Oto najpopularniejsze sztuczki i oszustwa nieuczciwych jubilerów.
Tombak zamiast złota?
Sposobów na oszukanie klienta jest naprawdę wiele. Czasami zwykła nieuwaga może doprowadzić do zakupu złej jakości biżuterii. Jedną ze sztuczek, jaka jest wykorzystywana przez jubilerów jest sprzedawanie zamiast złota tak zwanego tombaku, który bywa także nazywany mosiądzem czerwonym. Bardzo łatwo można pomylić go ze złotem, gdyż oba metale mają praktycznie takie same kolory. Jednak mosiądz czerwony składa się w 80 procentach z miedzi. Jest on dużo tańszy i zdecydowanie mniej trwały. Zakupując kosztowną biżuterię ze złota można natknąć się właśnie na tombak. Jak w takim razie odróżnić stop miedzi od złota i czy jest to możliwe? Otóż uczciwi producenci biżuterii powinni wbijać na ozdobie znak MET - czyli tzw. znaki probiercze i próby. To pozwala uniknąć pomyłki. Jednak nieświadomy klient może nie zwracać na to uwagi. Z drugiej strony producent mógł wcale nie umieszczać tego znaku albo co gorsza, mógł umieścić inny znak, który skutecznie przekonuje, że jest to złoto najwyższej próby.
Niższa próba złota za wyższą cenę
Chyba jednym z najbardziej popularnych sposobów na oszukanie klienta jest sprzedać wyrobów ze złota czy srebra o niższej próbie. Najczęściej oszustwo to dotyczy złota. Producent przekonuje, iż dana próba złota jest wysoka, co z kolei idzie w parze z wysoką ceną. Jednak można wyprzedzić oszusta. Wystarczy spojrzeć na znajdującą się na biżuterii próbę i porównać ją z tabelą polskich cen i znaków pobierczych. Złoto każdej próby ma swój indywidualny znak. Warto na to zwracać uwagę. Jednak to nie wszystko. Rozpoznawanie znaków to jedno, ale dalej trzeba być czujnym. Niektórzy sprzedawcy bardzo często sprzedają złote łańcuszki o próbie 333 - które rzekomo mają próbę 585. Natomiast zapięcia z nich są wykonanie ze zdecydowanie droższego złota. Tym samym klient interesuje się oznaczeniem na zapięciu, ale nie pamięta o tym, że reszta łańcuszka mogła zostać wykonana z niższej jakości złota. W ten sposób klienci płacą ogromne pieniądze za złoto o niższej próbie.
Srebro, które nie jest srebrem
Oprócz oszustw związanych ze złotem, wyróżnia się także sztuczki związane ze sprzedażą srebra. Metale szlachetne, takie jak złoto i srebro nie powinno w żaden sposób reagować na magnez. Podczas zakupu można to bardzo szybko sprawdzić. Wystarczy bowiem przyłożyć magnez do biżuterii i sprawdzić, czy połączy się ona z nim. Srebro jest diamagnetykiem, dlatego w żadnym przypadku nie powinno reagować na magnez. Niekiedy producenci przekonują, że produkt wykonany jest ze srebra, jednak potem okazuje się, iż jest to popularna stal chirurgiczna, która z czasem zaczyna zmieniać barwę i czarnieje. Jeśli jednak tak się dzieje, to można założyć, że sprzedawca jest oszustem.
Nie złote, a pozłacane
Takie produkty spotkać można niestety w większości sklepów jubilerskich. Klient kupując produkty ze złota ma nadzieje na ozdobę wykonaną ze szlachetnego metalu. Jednak potem okazuje się, że biżuteria ta jest pozłacana. Oznacza to, że na ozdobie znajduje się tylko bardzo cienka warstwa złota, a pod nią znajduje się inny, tańszy metal. Pozłacana biżuteria jest nietrwała, dlatego po jakimś czasie może ona zmieniać swoją barwę. Pierścionki to biżuteria, której praktycznie w ogóle się nie ściąga, dlatego to po nich można najszybciej poznać, czy jest to pozłacana ozdoba. Warstwa złota z czasem zacznie się ścierać, co odkryje znajdujący się pod spodem metal.
Oczywiście można uniknąć oszustw. Zaleca się kupowanie drogiej biżuterii od znanych sprzedawców czy firm - jak np. Sklep Jubilerski Lisiewski, posiadający wieloletnią tradycję i certyfikujący swoje wyroby jubilerskie. Dobrze jest sprawdzić próbę i przede wszystkim wagę biżuterii. Jeśli coś jest prawdziwe to na pewno nie będzie miało podejrzanie niskiej ceny, gdyż takie okazje się nie zdarzają.