Koraliki i paciorki - dawna biżuteria świata
O tym, że wszystko już kiedyś było wiemy nie od dziś. Koraliki i paciorki, tak modne dziś wśród chałupników nazywających się projektantami biżuterii mają bardzo długą historię, sięgającą nawet 5000 lat p.n.e. O ile obecnie takie koraliki mają znikomą wartość materialną i nie wiadomo czy dało by się je wymienić choćby na kubek kawy w Sarbucks'ie to kilka tysięcy lat temu były bardzo cenne. Co stanowiło o ich wartości? To co określa wartość każdej prawdziwej biżuterii - nakład włożonej pracy i mistrzostwo wykonania. Materiały użyte do wykonania mają przede wszystkim za zadanie zagwarantować, że dzieło oprze się działaniu czasu. A jeśli na dodatek będą rzadkie a co za tym idzie drogie to tym lepiej. Nie warto wkładać pracy w coś, co się rozmoczy na deszczu jak papier.
Kamienne paciorki, Sahara, 5000-3000 p.n.e.
Patrząc na te kamienne paciorki bez trudu można zauważyć, że są dokładnie okrągłe, otwory są w środku a powierzchnie zewnętrzne gładkie. Istnieje tylko jedno sensowne wytłumaczenie - koraliki musiały powstać w wyniku ruchu obrotowego. Zostały wytoczone na dość prostej, ale jednak tokarce, którą w bardzo podobnej postaci moglibyśmy spotkać dzisiaj w Indiach czy Pakistanie a nawet bliżej - w polskich skansenach bursztynniczych.
Koraliki i paciorki z widocznymi śladami toczenia
Neolitowe paciorki i koraliki
Moje twierdzenie może wprowadzać archeologów w osłupienie. No cóż, gdyby archeolodzy lepiej znali różne technologie to mieliby prostsze życie. Wystarczy pamiętać, że producenci biżuterii i ozdób zawsze stosowali najnowocześniejsze technologie, bo zajmowali się produkcją najdroższych przedmiotów sztuki użytkowej. Dzisiaj jest dokładnie tak samo, druk 3D najefektywniej wykorzystują firmy jubilerskie. Pozostali jedynie o tym mówią na konferencjach.
Koraliki i paciorki toczone z karneolu, ok. 3000 p.n.e
Ale wracając do koralików. Proces wytwarzania nie był ani łatwy ani szybki. Najpierw wiercono otwór wewnętrzny, bardzo często zaczynano z obu stron koralika. Jak nietrudno się domyślić, proces był tym trudniejszy im koralik był dłuższy. To pozwala przypuszczać, że cena rosła z długością otworu, koraliki długie i cienkie musiały być najdroższe. Następnie mocowano koralik nasadzając go na osi prostej tokarki i obrabiano powierzchnię zewnętrzną. I nie używano do tego celu narzędzi krzemiennych bo są za kruche.
Prosta tokarka do obróbki bursztynu
Paciorki na zdjęciach pochodzą z 5000 do 3000 roku p.n.e. Archeolodzy twierdzą, że obróbkę za pomocą prymitywnej tokarki, takiej jak na zdjęciu powyżej wynaleziono w Egipcie 1500 lat p.n.e. Czy nie powinni zredefiniować swoich pogladów ?